poniedziałek, 25 lutego 2013

053. Lans, lans, lans...

Haa.. trzeba się polansować. xd Otóż właśnie dostałam autograf Przemka Cypryanskiego. Tak.. pewnie wielu osobom, które to czytają nawet nic nie mówi to nazwisko, ale co  tam... haha nie no ale teraz tak poważnie to dostałam przed chwilą autograf aktora który grał w m jak miłość i jest przystojny, ale na mnie jakoś szału to nie wywołało. Natomiast moja siostra już obdzwoniła na skype połowę swoich koleżanek i tak się lansi, że ma autograf a połowa z nich nawet nie wie o kim ona gada. :D. Ale niech się dziecko nacieszy. :) Ja tam bym wolała pojechać do Warszawy i spotkać go na żywo niż dostać autograf, no ale tam... może kiedyś. np w wakacje? Chętnie. : ))
-E


2 komentarze:

Obserwatorzy