043. Kolejny wygląd, kolejna notka, kolejna chusteczka (?)

Nie wiem skąd ta chusteczka w tytule posta, chyba stąd że jest to najczęściej używany przeze mnie dzisiaj przedmiot. No wiec po raz kolejny zmieniłam szatę bloga i taką na razie pozostawię, chyba że wpadnie w moje ręce coś ciekawszego. Obecny wygląd nie jest niczym zachwycającym. Jest to skromny  szablon i nagłówek z poprzedniej odsłony, gdyż mi się strasznie spodobał, ale nie podobało mi sie to drewniane tło, wiec zrobiłam po swojemu i vłala. :)
W dalszym ciągu zamulam. Nie mam pomysłów, co mogłabym porobić, wiec siedzę i jak głupia wpatruję się w monitor. Cały czas myślę o tym że mam możliwość spełnienia swojego marzenia i wyjechania do Anglii, jednak mam najmniejszej ochoty lecieć tam z Magda. Być może jeszcze zmienię zdanie, a może namówię mamę żeby nie pozwolili jechać siostrze. Było by świetnie, tylko czy jest to możliwe? :/ Ehh...Nie wiem co z tego będzie. Tak właściwie to ja jeszcze o tym wyjeździe nic nie wiem, ale moja mama nie umie ukryć nic przede mną i gdy tylko skończyła rozmowę z Agnieszka zaczęła temat wyrobienia dla mnie dowodu. A ja głupia nie jestem, a po za tym wcześniej już się domyślałam powiedziałam że nie potrzebuję dowodu... Noo i tak się potoczyło że wreszcie wyciągnęłam z niej prawdę, choć tak właściwie to ja jej to powiedziałam a ona tylko potwierdziła.
 - E
Jeszcze się tu dzisiaj pojawię :D