Mam dla was dzisiaj jeszcze jednego posta. :)
Wczoraj byłam wraz z dziewczynami oraz panią pedagog po odbiór nagród. Otóż w środę nasza pani od chemii poinformowała nas ze w piątek o godzinie 9:30 mamy czekać ubrane przy wejściu do szkoły, gdyż wychodzimy gdzieś z panią pedagog. Nie wiedziałyśmy o co chodzi, to znaczy domyślałyśmy sie że to coś związanego z akcją 'biała wstążka', którą przeprowadzaliśmy w naszej szkole. Ze względu iż nie było nas w czwartek w szkole w piątek dotarłyśmy na miejsce całkowicie nieświadome calu naszego wyjścia. Jak się okazało, nasza szkoła znalazła się w wyróżnionej trójce (nie było miejsc, były tylko wyróżnienia xd). Dostałyśmy koszyk pełen słodyczy, kalendarz, dyplom oraz w koszu ze słodkościami znalazły się 4 pendraki.
(Zdjęcie zapożyczone ze strony suwalskiej komendy policji:))
Na zdjęciu od lewej ja, Tatianka z koszykiem oraz Asia. Nie da sie ukryć, że wszystkie wyszłyśmy tu jak idź stąd i nie wracaj, ale to szczegół.xd Oto pendrive :
Słodycze oczywiście poszły do podziału, natomiast koszyk, kalendarz oraz dyplom powędrowały w ręce dyrekcji.
Oprócz odbioru nagród byłam wczoraj również z mamą na zakupach i wreszcie kupiłam prezent na wigilię klasową osobie, którą wylosowałam (nie robiliśmy prezentów na mikołajki, tylko na wigilię) a mianowicie wychowawczyni. Miałam najtrudniejsze zadanie, no bo jednak klasę trochę znamy i to nie taki problem kupić coś koledze lub koleżance, jednak co kupić nauczycielce? Na szczęście pani powiedziała mi co by ją zainteresowało -wiersze Norvida. Powiedziała również że może być z antykwariatu, bo ona nie ma nic przeciwko. Myślałam ze będzie to trudne zadanie znaleźć tak nagle w antykwariacie akurat wiesze Norwida a tu proszę piękne grube wydanie poezji pana Cypriana Norwida. ; )
No i prezent z głowy. Uffff.
A u mnie w domu czuć już cząstkę świąt. Mama krząta się w kuchni, w całym domu czuć zapach świątecznego bigosu, za którym ja szczerze nie przepadam... blee. Cały czas, zakupy, sprzątanie, gotowanie....
Uhhh już trochę mam dosyć, ale wytrwale wyczekuję świąt. Dam radę! Jeszcze tylko kilka dni :).
Dla umielenia sobie czasu puszczam sobie czasami kawałki świąteczne, a potem pół dnia chodzę i śpiewam je pod nosem. ^^ Lubie to <3.
Trzymajcie się.
-E.