niedziela, 27 stycznia 2013

029 hełuhełu

Witajcie tu Aśka. Jeżeli chodzi o posata Ewcii tego tu na dole :D to popieram:). Uważam że chodzenie na imprezy nie jest czymś złym tylko czym bardzo fajnym. Kocham tańczyć i  słuchać głośno muzyki i uważam że wspólne bawienie się ze znajomymi jest czymś miłym i fazującym xd. No ale jak się ktoś dobrze bawi to można to robić również bez %. Po co marnować sobie zabawę wymiotowaniem w toalecie w klubie bądź zepsucie zabawy innym bo zalałeś/łaś się w trupa i znajomi muszą Cię ogarniać. Czy fajnie jest wymiotować? Czy to tak Was fazuje? Albo na drugi dzień boli Cię głowa bo za dużo wypiłeś ? Myślę że picie przyjdzie w swoim czasie ale nie mając 14 lat.

-Aśkun :D 

3 komentarze:

  1. Jestem twojego zdania. Ja ze znajomymi potrafię się dobrze bawić bez % :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że tu sie mylisz. Oczywiście imprezy dzielą się na dwa typy 'alkoholowe' i 'bezalkoholowe' ale % nie wykluczają dobrej zabawy. Każdy zna umiar w piciu, a jeżeli już ktoś zezgonuje, to reszty obowiązkiem jest pomóc, bo każdy kiedyś bd potrzebował pomocy, i to nie jest zepsuta impreza, tylko DOBRE WSPOMNIENIA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poruszam temat tylko zgonów :) I jeżeli już ktoś pije to jest jego sprawa. Ale z tymi zgonami to przesada :).

      Usuń

Obserwatorzy